Smaller Default Larger

Witamy Was drodzy przyjaciele.

Na początku pozdrawiamy Was bardzo serdecznie i przepraszamy, że tak długo nie pisaliśmy. W ostatnim czasie dużo się dzieje u nas. Tak samo jak Wy obchodziliśmy święta Bożego Narodzenia oraz Nowy Rok. W święta, podobnie jak w Polsce jest choinka, prezenty, Mikołaj i świątecznie jedzenie. Na szczęście nie mamy aż tylu potraw co w Polsce ale mamy tez swoje tradycyjne dania. W Norwegii w Wigilie podaje się mięso. Jest baranina, żeberka wieprzowe a także specjalnie przyrządzona ryba. Mało kto z nas lubi te potrawy ale na szczęście jest też ryż na mleku z cukrem i cynamonem i to nam wystarcza. Bardzo popularne są tez różnego rodzaju świąteczne ciasteczka, które piecze się w każdym domu. My, wszystkie dzieci w junibakken jesteśmy zgodne co do tego, że najlepsze są pierniczki, które moglibyśmy jeść aż do Wielkanocy. Są też spotkania z rodziną i z przyjaciółmi, śpiewanie świątecznych piosenek i często wyjazdy w góry na narty. W naszym przedszkolu co roku robimy prezenty dla naszych rodziców, babć i dziadów. Sami również dostajemy mnóstwo prezentów i słodyczy. W naszym przedszkolu podobnie jak u was mamy wspólną wigilię ale raczej nie spotykamy się z innymi grupami bo nie mamy wspólnej sali takiej, która mogłaby nas wszystkich pomieścić. Świąteczny lunsj jemy raczej w swojej grupie. W ten dzień przychodzimy odświętnie ubrani, ale nie tak jak na urodziny tylko wszyscy ubieramy sie na czerwono i mamy mikołajowe czapki. Pomimo tego że jest bardzo przyjemnie i tak najfajniej jest jak do przedszkola przychodzi mikołaj i daje nam drobne upominki. Najczęściej jest to paczuszka z drobnymi słodyczami, które możemy zjeść od razu i jakaś fajna książka, którą czytamy wspólnie. W domu natomiast lubimy dostawać zabawki i dużo słodyczy. Bardzo dziękujemy za opłatki, które na przesłaliście. Nie bardzo wiedzieliśmy co to jest ale chętnie podzieliliśmy się nimi i złożyliśmy sobie życzenia. W te święta, podobnie jak co roku nie było śniegu ale za to mamy og teraz bardzo dużo. Jest tez bardzo zimno. Temperatura dochodzi do –15 więc musimy sie bardzo ciepło ubierać gdy wychodzimy na zewnątrz lub jedziemy na wycieczkę. Na szczęście jak jest tak bardzo zimno to nie musimy być na dworze cały dzień a na wycieczki bierzemy ze sobą gorące kakao w termosie. Pomimo tego, że jest zimno lubimy sie bawić na placu zabaw. Można zjeżdżać na sankach, lepić bałwana lub budować fortece z zamarzniętego śniegu.

Oprócz świąt Bożego narodzenia obchodziliśmy w Norwegi święto narodowe Samów, których w Polsce nazywa sie Lapończykami. Dzień jest obchodzony 6 lutego i wtedy w Norwegii, by wyrazić szacunek dla tego ludu, który zamieszkuje północną część Norwegii, składa się im życzenia a dzieci w przedszkolach mają również dzień Sama. Wtedy robimy flagi Samów, gotujemy ich potrawę, która nazywa sie bidos i robi się ją z mięsa renifera i warzyw. Dużo tez czytamy i oglądamy o ich kulturze. Czasem możemy się ubrać w ich strój narodowy i nosimy samodzielnie zrobione czapki.

W tym roku ferie zimowe w szkołach będą w marcu i podobnie jak u Was, część z nas wyjedzie z rodzicami. Zazwyczaj wyjeżdżają tylko te dzieci, które mają rodzeństwo w szkole a pozostałe dzieci przychodzą do przedszkola. Pomimo tego, że nie wszyscy w tym casie wyjeżdżają na ferie, niemal każde z nas wyjeżdża na weekendy w okresie zimowym do swoich domków w górach, które nazywa się hytty. Prawdę mówiąc, Bergen jest otoczone górami, i jest ich siedem, ale niestety nie ma tu żadnego stoku narciarskiego. Za to wszędzie można chodzić na nartach tzw biegowych. Czasem możemy zabrać narty do przedszkola i jeździć na nich na pobliskiej łące jak jest śnieg jak teraz. Bardzo spodobała nam się bajka, którą nam wysłaliście. Większość z nas powiedziała, że chciałaby mieć takiego duszka, który mógłby ich zamienić miejscami, by móc sprawdzić jak to jest być kimś innym. Jednak na pytanie czy chcielibyśmy zamienić się z kimś kto ma gorsze zabawki i mniej kolorowe ubrania wszyscy powiedzieliśmy, że nie. Po krótkiej rozmowie z dorosłym wszyscy stwierdziliśmy, że lepiej być sobą i najważniejsze by móc być z mamą i tatą i tymi wszystkimi których się kocha. Wszyscy czasem jesteśmy z czegoś niezadowoleni i zazdrościmy innym, bo wydaje nam się, że inni mają lepiej. Bardzo ważne jest by umieć docenić to co się ma i czerpać z tego przyjemność bo mogłoby być tak w życiu, że nie mielibyśmy nic. Czasem narzekamy, że mamy żle, że musimy posprzątać zabawki, że nie możemy dostać kolejnej nowej fajnej zabawki i okazujemy swoje niezadowolenie ale czy dobrze wtedy robimy? Czy nie sprawiamy przypadkiem komu przykrości? Często zapominamy podziękować za pomoc, którą otrzymujemy jak i za nowe zabawki czy coś smacznego do jedzenia. Nigdy nie zastanawiamy się nad tym, że inni nie zawsze mogą otrzymać tyle ile my dostajemy. Dlatego warto okazać wdzięczność poprzez dobre uczynki i miłe słowa. Dziękujemy Wam za list i opowiadanie o Maisie i Naimie, z ktorego mogliśmy się wiele nauczyć. Dołączamy do listu kilka zdjęć i jedną z naszych ulubionych bajek, którą ostatnio często czytamy. Jest to ludowa bajka ukraińska ale bardzo popularna w Norwegii.

Pozdrawiamy Was bardzo serdecznie

Dzieci z Junibakken